i obawy o dalszy los polskiego ruchu działkowego. Nie chcemy, aby sezon działkowy 2013 roku był ostatnim, jaki spędziliśmy w swych (pielęgnowanych i uprawianych od dziesięcioleci) ogrodach. W większości reprezentujemy środowisko polskich emerytów, dla których działka stała się miejscem odpoczynku, relaksu oraz kontaktów interpersonalnych. Dziś coraz bardziej realna staje się groźba pozbawienia nas działek, a stanie się to za sprawą zmian dokonywanych w treści obywatelskiego projektu ustawy min. przez posłów Platformy Obywatelskiej.
w nowych warunkach – kiedy zakończy już swoje funkcjonowanie Polski Związek Działkowców, a z mapy Polski znikną rodzinne ogrody działkowe. NIKT nie będzie już wtedy walczył o nasze prawo do działek i ogrodów. Zwyciężą zwolennicy przekształcenia naszych ogrodów w tereny inwestycyjne, a polski ruch działkowy zostanie całkowicie rozbity.
Czy taka sytuacja jest konieczna?
i uchwalenie ustawy w wersji pozwalającej na dalsze funkcjonowanie Polskiego Związku Działkowców oraz innych organizacji i stowarzyszeń działkowców. Uwłaszczenie, jako jeden z bardziej kontrowersyjnych zapisów projektu, proponujemy odrzucić i zając się nim
w późniejszym okresie, aby uniknąć różnic w prawie do uwłaszczenia wśród samych działkowców. Nie negujemy pomysłu uwłaszczenia, ale oczekujemy stworzenia warunków do objęcia tą praktyką 100 % użytkowników naszych ogrodów. Propozycja ta pozwoli uratować dorobek pokoleń działkowców, a także zapobiegnie podziałowi na lepszych i gorszych działkowców i skłóceniu naszego środowiska.