„Kiedy zaczęto zbierać podpisy pod Obywatelskim projektem ustawy o rod, bardzo chętnie podpis taki złożyłam – ja, moi znajomi i rodzina, dlatego ośmielam się odnieść do wypowiedzi z dnia wczorajszego, jakie padały na posiedzeniu Komisji z ust p. Jarząbka oraz jego pełnomocnika, że jakoby działkowcy bezmyślnie podpisywali "jakieś" listy. Nie jest to prawdą, każda z osób wykazująca chęć zapoznania się z treścią ustawy otrzymywała jej tekst”- pisze Justyna Sulikowska z Rzeszowa.

 

 

 

Kategorie: