POLSKI ZWIĄZEK DZIAŁKOWCÓW
RODZINNY OGRÓD DZIAŁKOWY „RADOŚĆ”
ul. Klecińska 124,   54-412 Wrocław; tel. 0512 733 758;
adr. koresp. ul. Strzegomska 288/2, 54-432 Wrocław

POLSKI ZWIĄZEK DZIAŁKOWCÓW
RODZINNY OGRÓD DZIAŁKOWY „RADOŚĆ”
ul. Klecińska 124,   54-412 Wrocław; tel. 0512 733 758;
adr. koresp. ul. Strzegomska 288/2, 54-432 Wrocław
 
NIP: 894-25-99-047                                                                                                        REGON: 00701591549776
Sąd Rejonowy dla m. St. Warszawy XII Wydz. Gosp. Kraj. Rejestru Sądowego               Nr KRS: 0000293886
 
L.dz. 085/12                                                                                       Wrocław, dnia 10.09 2012 r.
 
 
 
 
STANOWISKO
 
Zarządu Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Radość” we Wrocławiu
w sprawie: Wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 r.
 
 
                Minęło już dwa miesiące od momentu ogłoszenia głośnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 roku, a jeszcze nie możemy wyjść ze zdumienia nad tym, co wyrok ten „zafundował” nam działkowcom oraz idei rozwoju ogrodnictwa działkowego w Polsce. Doznany szok jest ogromny i bolesny tym bardziej, że w naszych najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewaliśmy się tego, że członkowie Trybunału tak daleko posuną się w tym swoim wyroku. Okazało się, że cały wyrok przekroczył swoim zasięgiem zakres ostatecznych wniosków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego przedłożonych Trybunałowi do rozpatrzenia, dotknął swoją mocą większej ilości postanowień zawartych w ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych ustanowionej przez Sejm Rzeczypospolitej w dniu 8 lipca 2005 r. Przyjmując za podstawę tezę o monopolistycznej roli Polskiego Związku Działkowców uchylono aż 24 artykuły wspomnianej ustawy. Przy okazji całej tej sprawy dano nam także do zrozumienia, że siły mające wpływ na ekipy rządzące potrafią także ingerować w ustanowione już prawo nawet w murach Trybunału Konstytucyjnego, że nawet i tam ferowane wyroki mogą być niekonstytucyjne. Taki wniosek nasuwa się jednoznacznie wskutek treści odrębnego zdania pana prof. Andrzeja Wróbla – sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
 
               Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych z 2005 r. miała być narzędziem Państwa w realizowaniu jego podstawowego konstytucyjnego obowiązku świadczenia ochrony socjalnej i społecznej wobec najuboższych warstw społeczeństwa, w tym przypadku emerytów i rencistów, a w tym też i nas, działkowców. Ster tego obowiązku powierzono w ustawie Polskiemu Związkowi Działkowców, co wówczas nie było i nie mogło być pojmowane jako monopolistyczna pozycja. To, że PZD dobrze spełniał wyznaczoną mu rolę zaczęło coraz bardziej przeszkadzać gminom i deweloperom. Zaczęto więc szukać możliwości odwrócenia całej sytuacji. Tak zrodziło się monopolistyczne traktowanie roli PZD, co m.in. miało wpływ na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 r. Wskutek wyroku Trybunału ośmieszony został sam ustawodawca, tj. Sejm RP, który najpierw dał Narodowi wspomnianą ustawę, a następnie wyręczając się Trybunałem doprowadził do jej wycofania.
 
               Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 r. wykazał przy okazji słabość systemu stanowienia prawa w naszej Rzeczypospolitej. Udowodnił, że system ten w rzeczywistości nie służy wszystkim obywatelom tylko ekipom, które są przy władzy, że ustawy Sejmu RP nie mają charakteru trwałego i że często mogą być zmieniane, ilekroć tylko zmienią się ekipy rządzące, że są owocem politycznych manipulacji. Jest to zjawisko świadczące o tym, że nasze państwo nie jest w pełni demokratyczne, że działa niekonstytucyjnie i że w majestacie prawa oraz sprawiedliwości w naszej Rzeczypospolitej siane są bezprawie i niesprawiedliwość.
 
              Najsmutniejsze w tym wszystkim było także i to, że zanim doszło do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 r. do walki z obowiązującą jeszcze ustawą oraz z Polskim Związkiem Działkowców zaprzęgnięto najważniejsze autorytety w Polsce, te które powinny stać na straży ustanowionego już prawa, a nie stanęły. Smutne to i żenujące, ale też i rzeczywiste! Wykorzystano przeciwko nam Rzecznika Praw Obywatelskich, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Prokuratora Generalnego, a nawet samego Marszałka Sejmu. Ten zmasowany atak, zakończony wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 r. spowodował, że nad ogrodnictwem działkowym w Polsce uniosło się widmo jego upadku, że za parę lat ze świecą trzeba będzie szukać miejsc na których będzie można mieć działkę i czynić to, co sprawia ludziom radość. Widmo to jest bardzo realne jeśli zauważymy, że wskutek wspomnianego wyroku już w tej chwili straszy się nas podatkami, cofnięciem praw do odszkodowań, zaborem naszego wieloletniego dorobku czy też samowolą gmin w decydowaniu terenami będącymi obecnie ogrodami działkowymi. Zaistniała sytuacja, która nie gwarantuje już nam podstawowych praw społecznych i dalszego bytu ogrodów na terenie miast.
             Trybunał Konstytucyjny wychodząc z błędnego założenia o konieczności likwidacji t.zw. „monopolistycznej” pozycji PZD nie uwzględnił możliwości organizowania i prowadzenia ogrodów działkowych także przez inne podmioty. Wyraźnie widać, że celem wyroku było rozbicie, podzielenie i osłabienie polskiego ruchu ogrodnictwa działkowego, a tym samym osłabienie jego skuteczności w walce o zachowanie i rozwój ogrodów.
 
             Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 r. zmuszeni jesteśmy przyjąć do wiadomości. Uważamy jednak, że jest on bardzo szkodliwy, bo prowadzi on do zubożenia polskiego społeczeństwa. Konstytucyjne prawo najuboższych warstw społeczeństwa do opiekuńczej roli Państwa w zakresie świadczenia ochrony socjalnej i społecznej, wskutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego, naszym zdaniem zostało złamane, w sposób szczególnie rażący i dotkliwy!
               
 
  Sekretarz Zarządu                                             Prezes Zarządu
  ROD „Radość”                                                   ROD „Radość”
 
  Maciej Skórzyński                                             Jerzy Karpiński
 
 
Kategorie: