’Przeczytałem w internecie na łamach portalu 'Gazeta Bałtycka’, że Polski Związek Działkowców to przeżytek, który powinien być zastąpiony odrębnymi stowarzyszeniami, którymi byłyby ogrody działkowe – każdy jako odrębne stowarzyszenie. Autor artykułu uważa, że to dobre rozwiązanie, ponieważ trzeba zmienić układ sił, aby działkowcy nie musieli finansować potężnych gaż dla prezesów, dyrektorów w PZD’ – pisze Stefan Matjaszkowski z ROD z Jeleniej Góry.